Leśne klimaty [Proste życie]

Pomyślałam, że za bardzo zakwasiłam ostatnio atmosferę ;). Dość zakwasów, zapraszam do lasu!

Chciałabym zafundować Wam wycieczkę do prostego życia, które jest też moim udziałem. Dodam na początku, że proste nie oznacza, że jest ono łatwe i że nie wymaga podejmowania „niepopularnych” lub też trudnych decyzji. Taką decyzją, niełatwą – ale chyba już nie dość „niepopularną” – była decyzja o wyjściu z dużego miasta. I przeprowadzenie swojego życia na mniejszy obszar. Obszar ten jest położony – jakby nie patrzeć – bliżej lasów niż duże miasto. Ale, do rzeczy. Bo o czym ja tu dzisiaj chcę napisać?

Dzisiaj będzie o lesie i o grzybach. Jesienne opowiastki o zbieraniu grzybów? Nie, to nie w tę stronę. Choć blisko… Myślę, że zachęcać do zbierania grzybów w tym kraju to ja nie muszę. Do ich jedzenia też, a przynajmniej mam taką nadzieję. Jeśli zaś potrzebujecie większej zachęty do spożycia grzybów, to posłuchajcie, co ja wyczytałam w źródłach… Mnie to szalenie zachęca, tym bardziej, że jeśli pamięć mnie nie myli, to jeszcze do niedawna mówiło się, że grzyby są nic nie warte. A teraz okazuję się, że możemy mieć niesamowite pożywienie i to całkiem za darmo. Dostępne dla każdego, niemalże w każdym zielonym lesie czy zagonku, pod warunkiem posiadania choć podstawowej wiedzy na temat ich „jadalności”.

W Polsce grzyby są popularne, ale nie aż tak jak w Azji. Tam, w Japonii czy w Chinach występuje ok. 2000 grzybów dopuszczonych do obrotu handlowego. Podczas gdy w Europie, jest ich ok. 40. Niemniej są one źródłem wielu cudownie działających składników. Mówi się nawet, że grzyby mają właściwości lecznicze. Poczytajcie sobie o tym!

Proszę bardzo! Główny składnik grzybów to woda. Inne: białka, węglowodany, tłuszcze, witaminy. Lizyna to aminokwas, który jest w małej ilości dostępny w produktach zbożowych, a mamy go w grzybach. Tłuszcze: skład tłuszczów w grzybach podobny jest do składu olejów roślinnych: arachidowego, bawełnianego, sezamowego. Są dobrym źródłem witaminy z grupy B, mają dużo niacyny i ryboflawiny, i nie ustępują tu produktom zbożowym, a nawet konkurują z mięsem. Ponadto minerały: potas, magnez, fosfor. Śladowe ilości: cynku, manganu, molibdenu, selenu, miedzi. A na przykład takie kurki, czyli pieprznik jadalny zawierają prowitaminę A.

I jak to jest ze zbieraniem różnych, innych dóbr ziemskich, należy się zastanowić, gdzie się je zbiera. Bo bardzo łatwo pochłaniają metale ciężkie z otoczenia. Także najlepiej zapuszczać się na grzyby do okolic z niską zawartością cywilizacji na łonie natury ;). A gdy już trafimy do takiej niszy pozacywilizacyjnej… Zacznijmy głęboko oddychać, bo przecież las ze swojej natury, wytwarza tlen. Olejki eteryczne, wytwarzane przez drzewa są… lecznicze. Na przykład jałowiec ma takie olejki, które działają antyseptycznie. A sosny potrafią wytwarzać związki na gruźlicę.

Wędrówki leśne obniżyć mogą nasze ciśnienie i dać ukojenie zszarganym myślom. Co więcej, w takim środowisku bardzo odpoczywają nasze oczy, natężenie światła plus przepiękna kolorystyka.

Zachęcam Was, by głęboko oddychając po lesie wędrować! Nic nie kosztuje i w dodatku bezcenne…

Kuchni,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>